[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 I co mi to da?
 Bel charakterystycznym gestem uniosła rękę.
 Poczekaj chwilę! Mam pewien pomysł.
Tallia zawsze uwa\ała, \e to Bel jest geniuszem w rodzinie. Patrzyła na siostrę
niespokojnie. Bel kilkakrotnie skinęła głową, a potem wsunęła kosmyk włosów za
ucho.
 Ju\ wiem. Trzeba, \eby Brad zaanga\ował się emocjonalnie. Wówczas, gdy
wszystko się wyda, nie będzie mógł cię tak po prostu zostawić.
Tallia z powątpiewaniem zmarszczyła brwi.
 Czy nie sądzisz, \e im bardziej się zaanga\uje, tym bardziej będzie pózniej
zraniony i wściekły?
 Tak, ale jeśli cię pokocha, to będzie musiał do ciebie wrócić. Nie jest tak
łatwo odejść od miłości.
Na dzwięk słowa  miłość" Tallię przeszył dreszcz. Czy Brad rzeczywiście mógł
się zakochać w jednym z jej wcieleń? Naraz zrozumiała, jak bardzo tego pragnie.
Utrata laboratorium nie była najgorszą rzeczą, jaka mogła jej się przytrafić.
 Och, Bel, tak siÄ™ bojÄ™!
 Nie, nie, to się musi udać! Musimy po prostu stopniowo zbli\yć do siebie
obydwa twoje wcielenia.
 Jak to?
 Natasha musi stać się bardziej inteligentna albo Tallia musi wypięknieć 
mówiła Bel w transie.  A potem ta druga zniknie.
 Zniknie?  powtórzyła Tallia, nie rozumiejąc.
 Zniknie z jego \ycia. W której, twoim zdaniem, Brad powinien się zakochać?
 Nie wierzę, \eby mógł się zakochać w którejkolwiek. Przecie\ on uzna, \e ja
go wykorzystałam! Mo\e jednak lepiej byłoby wyznać mu prawdę?
 Siostra patrzyła na nią spokojnym, stanowczym wzrokiem.
 Jeśli powiesz mu o tym teraz, to obie go stracicie.
Jej głos brzmiał jak wyrocznia. Tallia zadr\ała i przycisnęła dłonie do powiek.
 Niech będzie!
 Musisz tylko zdecydować, czy wolisz, \eby się zakochał w Natashy, czy w
Tallii.
 Myślisz, \e ten wybór nale\y do mnie?
 Przecie\ on ju\ ci powiedział, \e uwa\a Tallię za atrakcyjną, a Natashę za
inteligentną! Jeśli mę\czyzna jest w stanie do tego stopnia przejrzeć kobietę, to
znaczy, \e ju\ jest w niej zakochany! Więc jak wolisz?
 Chyba wolÄ™ TalliÄ™. To jestem prawdziwa ja. Ale Bradowi znacznie bardziej
podoba siÄ™ Natasha.
 Mniejsza o to, co jemu się podoba. W końcu przecie\ i tak dostanie was obie!
W takim razie zaczynamy kampanię upiększania Tallii. Zrobiłaś ju\ bardzo dobry
poczÄ…tek z tym biustem.
 Chcesz powiedzieć, \e nie powinnam go krępować? Miałam zamiar
powiedzieć Bradowi, \e skutki mojego eksperymentu nie okazały się trwałe.
 Nie, tego nie mo\esz zrobić. To zbyt dobra okazja.
 Ale on będzie chciał zdobyć patent na mój preparat! Powiedział, \e mogę na
tym zarobić miliony!
Bel tylko machnęła ręką.
 Musisz go przekonać, \e testy rynkowe byłyby zbyt niebezpieczne. I
natychmiast zafunduj sobie aparat ortodontyczny.
 Przecie\ taka korekta trwa całe lata! Chcesz powiedzieć, \e nie mogę...
 Tal, nie będziesz musiała czekać latami na to, by  znów mieć proste zęby.
Musisz tylko przekonać go teraz, \e jesteś piękna, tak \eby wybrał ciebie, a nie
NatashÄ™, i to wszystko. Nie zapominaj, \e na koniec i tak mu wyznasz prawdÄ™ i
wtedy będziesz mogła zdjąć aparat. A na razie wspomnij mu, \e być mo\e
przefarbujesz sobie włosy.
 Mam to powiedzieć Bradowi?! Dlaczego miałabym mu wspominać o czymś
takim? śadna kobieta by tego nie zrobiła!
 Och, daj spokój. Zachowuj się jak kobieta, która chce wybadać grunt.
Powiedz coś w rodzaju:  Ciekawa jestem, jak bym wyglądała jako blondynka?" 
zapytała Bel piskliwym głosem, kokieteryjnie przechylając głowę na bok.
 Ale on mi na pewno powie, \ebym tego nie robiła, bo podobam mu się taka,
jaka jestem  odrzekła Tallia stanowczo.  I co wtedy?
 Uśmiechnij się z wdzięcznością, podziękuj mu za komplement, a potem i tak
zrób swoje, jak normalna kobieta. A co do Natashy, to zaczniesz się trochę
zaniedbywać. On nie powinien jej podziwiać, tylko być nią znudzony.
 Wiem, ale tak mi jakoś wyszło. Wiesz, zawsze dotychczas starałam się
udowadniać wszystkim, jaka jestem bystra pomimo swojego wyglądu, i nauczyłam
się intuicyjnie unikać zachowań głupiej, ale zmysłowej blondynki. Ale kiedy nie
próbuję niczego udowadniać, odzywa się we mnie to, czego wcią\ unikam.
 Co ty właściwie chcesz powiedzieć?
 Sama nie wiem! Mo\e to, \e w gruncie rzeczy naprawdÄ™ jestem takÄ… osobÄ…,
jaką nigdy nie chciałam być  głupią, ale obdarzoną intuicją blondynką.
 Nikt, kto by się dowiedział, w jaką kabałę się wplątałaś, nie mógłby w to
wątpić, siostrzyczko  pocieszyła ją z uśmiechem Bel.
 Niepotrzebnie się w to wszystko wplątywałem z\ymał się Brad.  Mówię ci,
Jake, zakochałem się w dwóch kobietach naraz, a w ka\dej z nich podoba mi się
zupełnie coś innego.
 Przyznaję, \e w obliczu inteligencji Tallii mę\czyzna mo\e przymknąć oko na
pewne jej niedostatki fizyczne  zgodził się niechętnie Jake. On równie\ \ałował,
\e dał się wmieszać w tę całą historię. Bez jego udziału Brad prawdopodobnie ju\
dawno zapomniałby o swych intencjach względem Tallii. Tymczasem wyglądało
na to, \e wmieszanie się Jake'a ściągnęło na Brada los, od którego przyjaciel
najbardziej pragnął go uchronić.  Pomyśl jednak, o ile łatwiej jest zapomnieć o
braku inteligencji Natashy, gdy siÄ™ widzi jej urodÄ™.
 Nic nie rozumiesz. To właśnie w Tallii podoba mi się uroda, a w Natashy
inteligencja.
Nastąpiła długa chwila milczenia.
 Musisz mi to powtórzyć jeszcze raz. Chyba się zamyśliłem i zle usłyszałem 
powiedział wreszcie Jake.
 Wiem, \e to z pozoru nie ma \adnego sensu. Ale... To prawda, \e Tallia jest
absolutnie przeciętna, ale jest coś w jej ruchach... pewien nieświadomy wdzięk,
którego brakuje Natashy. Natasha jest tak zaabsorbowana własną urodą, \e przez to
prawie zupełnie ją traci.
Jake tylko wzniósł oczy do nieba.
 Widziałeś ją jedynie w tym filmie. Gdybyś się z nią kilka razy spotkał,
zrozumiałbyś, o czym mówię. Jasne, \e ona mnie podnieca. Takiego ciała nie
widuje się codziennie. Ale jej wygląd nie wpływa na moje uczucia. Te wielkie
piersi sprawiają wra\enie, jakby były wyjęte prosto z marzeń ka\dego mę\czyzny,
ale jeśli się nad tym zastanowisz, to zmienisz zdanie. Z drugiej strony, piersi Tallii
 oczywiście, wszystko, co mi opowiadała o ich powiększeniu, to kupa bzdur;
spłaszczała je, \eby nie zwracać na siebie uwagi mę\czyzn  ale one są prawdziwe,
rozumiesz? Zupełnie by mi wystarczyły. Z kolei w Natashy naprawdę podoba mi
się swego rodzaju kobieca intuicja. Ona patrzy na ciebie, a potem mówi coś, co
odkrywa prawdziwe motywy twojego działania. Za ka\dym razem, gdy to się
zdarza, jestem wstrząśnięty. To na mnie działa, rozumiesz?
 Stary, nie rozumiem absolutnie nic z tego, co powiedziałeś. Ale mów dalej.
Jestem pewien, \e dobrze ci to zrobi. Zawsze mogę ci wystawić rachunek za seans
psychoterapeutyczny.
 Gdybym mógł dać Natashy wygląd Tallii, albo Tallii umysł Natashy 
westchnÄ…Å‚ Brad.
Rozdział 9
Pod wpływem rad Bel Tallia zdecydowała, \e najlepiej będzie, jeśli jej
naukowe wcielenie zacznie pięknieć dopiero wtedy, gdy Natasha zakończy ju\ całą
serię pięciu spotkań z Bradem.
 A poza tym  mówiła Bel  nie zaszkodziłoby, gdybyś go wcześniej
przygotowała na zniknięcie Natashy.
 Jak mam to zrobić? Powinnam zacząć mówić o samobójstwie?  zapytała
Tallia ironicznie.
 Nie \artuj  odrzekła siostra ponuro.  Powinnaś mu powiedzieć, \e [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • policzgwiazdy.htw.pl