[ Pobierz całość w formacie PDF ]
siÄ™ cuda .
Intuicja działa nieprzerwanie, ale my jej zwykle nie słuchamy. Kiedy zaczęłam wprowadzać w
życie rozmaite myśli, które przy-chodziły mi do głowy, zaczęły się najróżniejsze zbiegi
okoliczno-ści . Moje pierwsze zajęcia na temat lęku były właśnie dziełem intu-icji. Miałam
wtedy mgliste pojęcie, że chciałabym prowadzić zajęcia na temat lęku. Odkładałam to jednak na
czas nieokreślony, głównie dlatego, że zbyt byłam zajęta innymi rzeczami, by napisać program
zajęć i znalezć uczelnię, która by mnie chciała zatrudnić. Za dużo z tym zachodu - pomyślałam.
Pewnego dnia, kiedy siedziałam przy biurku i pracowałam, usłyszałam silny wewnętrzny
komunikat: Zgłoś się do Nowej Szkoły . Nie miałam pojęcia dlaczego coś takiego mi przyszło
do głowy. Nigdy nie byłam w Nowej Szkole Badań Społecznych i nikogo tam nie znałam. Nie
wiedziałam nawet, gdzie się mieści. Z czystej ciekawości postanowiłam tam pójść.
Powiedziałam se-kretarce, że idę do Nowej Szkoły, a ona zapytała po co. Nie wiem! -
odpowiedziałam i skierowałam się do wyjścia. Bardzo dziwnie na mnie spojrzała.
Wsiadłam w taksówkę, która zawiozła mnie pod same drzwi Nowej Szkoły. Weszłam do holu
zadając sobie pytanie - Co te-raz? Zobaczyłam tablicę informacyjną ze spisem wszystkich
wydziałów. Mój wzrok padł na nazwę Stosunki Międzyludzkie. Tam powinnam skierować
kroki . Wydedukowałam sobie, że widocznie odbywał się tu wspaniały warsztat, na który mnie
skierowano . Uczęszczałam wtedy nałogowo na rozmaite warsz-taty. Do głowy mi nie przyszło,
że mogłabym sama czegoś uczyć w Nowej Szkole.
Znalazłam drzwi z napisem Wydział Stosunków Międzyludzkich i weszłam do środka. Nikogo w
recepcji nie było. Zerknęłam przez otwarte drzwi na prawo i zobaczyłam kobietę przy biurku. W
czym mogę pani pomóc? - zawołała. Zupełnie intuicyjnie, bez żadnego namysłu ,
odpowiedziałam ku własnemu zdumieniu: Przyszłam poprowadzić zajęcia na temat
przezwyciężania lęku . Nie wiedząc o tym, rozmawiałam z dyrektorką wydziału, wspaniałą
kobietą, która nazywała się Ruth Van Doren. Wlepiła we mnie wzrok i wymamro-tała w końcu:
Nie mogę w to uwierzyć! Szukałam wszędzie, gdzie tylko się da, kogoś, kto poprowadziłby
takie zajęcia i nikogo nie znalazłam. A dzisiaj mija termin ich obsadzenia - wykaz wszyst-kich
zajęć musi być koniecznie złożony .
Zapytała następnie, jakie mam kwalifikacje i moja odpowiedz ją zadowoliła. Po czym
powiedziała, że spieszy się na autobus i po-prosiła, bym szybko napisała ramowy program zajęć.
Zrobiłam to. Oddała program sekretarce i wybiegła, dziękując mi wylewnie. Kiedy już wyszła,
byłam w szoku. Zwiadomie nie miałam za-miaru proponowania nikomu zajęć. I to, co - jak sobie
wcześniej wyobrażałam - zajęłoby mi wielemiesięcy, w rzeczywistości za-jęło dokładnie
dwanaście minut! Ruth Van Doren czegoś chciała, ja czegoś chciałam i Zwiat nas połączył. Nie
wiem na jakiej zasa-dzie to się stało. Ale wiem, że się stało. Najbardziej zdumiewają-ce w tym
wszystkim było to, że gdybym przytomnie sobie to wszyst-ko przemyślała, nigdy nie
wybrałabym się do Nowej Szkoły Po-szłabym raczej do Hunter College, gdzie kończyłam studia,
lub do Columbia University, gdzie zrobiłam doktorat. I tu znałam wiele osób. Nowa Szkoła nigdy
przez myśl by mi nie przeszła. Prowadzenie tych zajęć było punktem zwrotnym w moim życiu.
Moje doświadczenia z tym związane były tak pozytywne i tak mi leżały , że postanowiłam
rzucić pracę, której poświęciłam dziesięć lat życia, i poświęcić się nauczaniu i pisaniu. Jestem
pewna, że znasz jeszcze wiele innych, bardziej spektakular-nych, przykładów działania intuicji -
ratowania życia, zejścia się lu-dzi mimo ogromnych przeciwności i jeszcze innych,
zdumiewających przypadków. Chodzi o to, że każdy z nas może uzyskać dostęp do siły płynącej
z intuicji - trzeba tylko zacząć słuchać, co do nas mówi nasza Podświadomość. Podejrzewam, że
Podświadomość działa na podstawie instrukcji, które jej przekazaliśmy, nic o tym nie wiedząc.
Może o tym zapomnieliśmy, ale Podświadomość nie zapomina ni-gdy Co więcej, lepiej
funkcjonuje wtedy, gdy przestajemy się proble-mem świadomie zajmować i pozwalamy jej
działać bez zakłóceń. To dlatego wiele najbardziej inspirujących pomysłów przychodzi wte-dy,
kiedy odpoczywamy lub pogrążamy się w inne zajęcia. Zacznij po prostu zwracać uwagę na to,
co Ci podpowiada Podświa-domość i wprowadzać to w czyn. Jeśli Podświadomość Ci
podpowia-da Zadzwoń do X-a - zadzwoń. Jeśli Ci mówi Idz tędy - idz. Jeśli Ci mówi Idz
tamtędy - idz. Z początku możesz nie być pewien, czy przemawia do Ciebie intuicja czy
Trajkotka czy jeszcze coś innego. Po-stępuj po prostu zgodnie z instrukcją, a szybko poznasz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]