[ Pobierz całość w formacie PDF ]
na o nic. W 988 r. przyj chrzest w obrz dku greckim, przyj na nim imi Bazyli (Wasilij). G ównie z tego te wzgl du zo-
sta w XII wieku kanonizowany. Panowanie jego stanowi o dla Rusi okres rozwoju; K. Pietkiewicz, W odzimierz Wielki [w:]
S ownik w adców Europy redniowiecznej& , s. 411 412. Powie minionych lat (F. Sielicki, dz. cyt., s. 56) przedstawia bar-
dzo interesuj cy opis W odzimierza, jeszcze sprzed jego chrztu: [...] a na o nic mia trzysta w Wyszogrodzie, a trzysta
w Bia ogrodzie, a dwie cie na Berestowie w sió ku, które zowi teraz Berestowe. I by nie syty rozpusty, przywodz c do sie-
bie m atki i dziewice gwa c c. By to bowiem lubie nik taki sam, jak Salomon, powiadaj bowiem, e Salomon mia on
siedemset, a na o nic trzysta. M dry wszak by , a w ko cu zgin . Ten za by nieuk, a w ko cu uzyska zbawienie .
50
Szczegó owe wiadomo ci odno nie Pieczyngów i ich kultury: materialnej, duchowej i spo ecznej, zainteresowany tym te-
matem czytelnik odnajdzie w bardzo interesuj cej, cytowanej ju pracy Edwarda Tryjarskiego.
51
Tam e, s. 584.
52
J. Tyszkiewicz, Misja z Polski w stepach u Pieczyngów. Ko ció i pa stwo w czasach Boles awa Chrobrego, Roczniki Ta-
tarów Polskich , t. 4, 1997, s. 47.
39
ja stwa (wyszczególni nale y tak e wywodz ce si z tego ostatniego poszczególne od amy, których
lady oddzia ywania u nich odnajdujemy, by y to: manicheizm, nestorianizm, paulicjanizm i bogomi-
lizm)53. Z propagowaniem chrze cija stwa w obrz dku aci skim, czy si w a nie analizowana przez
nas misja tajemniczego nadawcy listu. G ównym celem tej akcji, by a próba ewangelizacji tych jak e
egzotycznych poga skich koczowników. Równoleg ym, jak mo na przypuszcza zadaniem, natury
politycznej, by o d enie do utrwalenia pokoju w tym niezwykle niebezpiecznym wówczas regionie
Europy. Niew tpliwie, w a nie z tego powodu, w ca e przedsi wzi cie zaanga owa si te , nieustan-
nie skonfliktowany z Pieczyngami, pot ny ksi kijowski W odzimierz Wielki. Wnioski powy sze
wyci gamy jednak wy cznie ze znanych nam, gdy opisanych w li cie, pó niejszych rezultatów ca ej
misji. W rzeczywisto ci, wszystko mog o wygl da jednak zgo a odmiennie i nie jeste my w stanie
prawid owo odpowiedzie na nurtuj ce nas w tym zakresie pytania z powodu braku bardziej szczegó-
owych przekazów ród owych.
Zwró my teraz uwag jak przedstawia si nam ta misja na podstawie tekstu listu, oraz szczegó-
owych bada tego zagadnienia kilku pokole polskich historyków. Do wyprawy mia o doj , wedle
wylicze znawców zagadnienia, zapewne na pocz tku 1008 r.54, jednak daty roczne s w tym przed-
miocie jak wiadomo jedynie czysto hipotetyczne. B. rozpocz swoj podró z W gier, gdzie przeby-
wa bezczynnie do d ugi czas, i uda si bezpo rednio na dwór ksi cia W odzimierza Wielkiego
w Kijowie55. Oczywi cie nie mo na by o my le o tej misji bez udzia u i dora nej pomocy strony ki-
jowskiej, pomimo wielu odr bno ci mi dzy greckim a aci skim obrz dkiem, nie zaznaczy si wów-
czas jeszcze roz am w chrze cija stwie taki, jaki wyst pi z ca ostro ci po 1054 r. Trzeba jednak ja-
sno sobie powiedzie , e za ca ym tym pomys em sta musia a jeszcze jaka osoba trzecia, gdy W o-
dzimierz raczej nie by z pocz tku przychylnie do niego nastawiony56. Niestety g ówne ród o, czyli
sam list, milczy na ten temat. W gr wchodzi mog o jednak nawet kilka osób: ówczesny papie Jan
XVIII, król Henryk II, król w gierski Stefan I, a tak e wymieniony w tym miejscu, jako ostatni, ale
nie mniej w tym kontek cie istotny ksi Boles aw Chrobry. W adca ten zaanga owany by wówczas
w nieko cz ce si wojny z królem Henrykiem II, wobec czego próbowa utrzymywa jak najlepsze
stosunki z w adc kijowskim, chodzi o o zapobie enie mo liwo ci jednoczesnej walki na dwóch fron-
tach. Wydaje si zatem, e starania te okaza y si przynajmniej przez pewien czas pomy lne, skoro
w Powie ci minionych lat czytamy: I y [W odzimierz D.K.] z kniaziami s siednimi w pokoju
z Boles awem [Chrobrym] lackim i ze Stefanem w gierskim i z Andrzychem czeskim 57. Wszystkie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]