[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Minęło co najmniej dziesięć minut, nim wrócił. Wyciągnął rękę i pomógł mi
wstać.
 Przepraszam cię, że musiałem być taki niedelikatny  powiedział. 
Ale ktoś cię ścigał. Nie widziałem go, ale za to słyszałem i oddałem strzał w
jego kierunku. Prawdopodobnie zrezygnował, kiedy przekonał się, że nie ma
już do czynienia z bezbronną dziewczyną, tylko z uzbrojonym mężczyzną.
 Challenge nie żyje.  Tylko tyle udało mi się wydusić.
 Wiem o tym. Widziałem ją, a poza tym słyszałem strzał. Kiedy cię nie
znalazłem na miejscu wypadku, domyśliłem się, że pobiegłaś w kierunku
lasu. Szybko ruszyłem za tobą, żeby cię dogonić, zanim morderca dopnie
swego.
 Zastrzelił Challenge w trakcie skoku  powiedziałam.
 Jestem pewien, że chciał tym strzałem zabić ciebie. Cieszę się, że nic ci
się nie stało.
 Domyślasz się, dlaczego ktoś chce mnie zabić?
 Domyślam się tylko dwóch motywów. Po pierwsze ktoś chciałby
przejąć farmę Lanierów.
 Ale moja śmierć niczego nie załatwia.
 Na razie. To byłby dopiero początek.
 Czy śmierć stryja Lamberta nie była już początkiem? Stacy westchnął.
 Był dla mnie jak ojciec. Wykryję, kto stoi za tym morderstwem,
przysięgam ci.
 Wiedziałeś, że Frank i Tim zostali wczoraj uśpieni?
 Tak, twój ojciec mi opowiedział. Naturalnie możliwe, że to jakiś były
pracownik, który ma swoje powody, żeby was nienawidzić.
 Ale dlaczego zakradałby się do domu  Pod Wiązami"?
 %7łeby cię tam zwabić.
 Byłeś tam kiedykolwiek po swoim powrocie?
 Tak  przyznał bez wahania.
 Po co?
 Szukałem dowodów.
RS
86
 Czego?
 Dasz mi jeszcze trochę czasu?  poprosił.  Na razie odrobinę trudno
to wyjaśnić.
 Ale przecież kochamy się.
 Dotyczy to twojej siostry.
 Tymczasem dowiedziałam się o Tani wielu rzeczy, nie znanych mi
przedtem. Wolałabym nigdy nie wiedzieć. Babka widziała cię kiedyś, jak
wychodziłeś z tego domu.
 Tania dwa razy posłała po mnie. W obydwu wypadkach nie byłem u
niej długo.
 Abel też cię kiedyś zauważył.
 Wiem. Ale nie sądzę, żeby mnie rozpoznał.
 A jednak cię rozpoznał. A Tania powiedziała mu, że byłeś u niej.
 Owszem, zaproszony przez niÄ….
 Kto przyniósł to zaproszenie?
 Tim Cox  odparł Stacy ku memu zaskoczeniu.
 A więc dlatego cię nie znosi. Myśli, że ty i Tania... Skinął jedynie
głową.
 I dlatego uważa też, że zabiłeś ją umyślnie. Znów tylko skinął, a mnie
nasunęła się pewna myśl.
 Czy Tania kiedykolwiek próbowała cię szantażować?  spytałam.
Nie odpowiedział na moje pytanie.
 Daj mi jeszcze trochę czasu. Nie chciałbym nic mówić, dopóki nie
mam dowodu, że nie łączył mnie z Tanią żaden romans i że nie chciałem jej
zabić.
 Jak dostałeś się do środka?
 Przez drzwi prowadzÄ…ce z tarasu do biblioteki. Ale od powrotu tylko
raz tam byłem. Nie liczyłem się z tym, że ktoś zobaczy światło. To ja
wepchnąłem cię do szafy. Nienawidziłaś mnie wtedy z całego serca, więc
wiedziałem, że mi nie uwierzysz.
 Czy i ty jesteÅ› odpowiedzialny za to stukanie?
 Nie.
 Ktoś chce skierować podejrzenie na ciebie.
 Owszem. Każdy wiedział o niechęci, jaką do mnie żywisz, i gdyby coś
ci się stało, podejrzenie automatycznie padałoby na mnie.
Ruszyliśmy w kierunku polany.
RS
87
 Mason powiedział mi, że mnie śledzisz. Twoja strzelba zabłysła w
słońcu i zdradziła cię.
 A więc odkryliście mnie  powiedział.  Tak, śledzę cię, bo się o
ciebie bojÄ™.
 Wiedziałeś, że Mason też mnie pilnuje?
 Tak. Widziałem go wczoraj, kiedy jechaliśmy razem do domu  Pod
Wiązami". On skorzystałby na śmierci twojej i twojego ojca.
 Rzeczywiście  przyznałam.  Ale niełatwo by mu było osiągnąć ten
cel.
 Poza tym zawsze bardzo cię lubił. Pamiętam, jak zawsze cię bronił
przed zaczepkami Tani.
 Na pewno nie chciała mi dokuczać  powiedziałam.  Jak sądzisz,
czy Tania i Mason mogli być w sobie zakochani?
 Wątpię. Oboje za bardzo lubili podboje.  Popatrzył na mnie. 
Czyżbyś go podejrzewała?
 Nie chciałabym być zmuszona do podejrzewania kogokolwiek tutaj 
odparłam.  Na samą myśl o tym robi mi się niedobrze. Czy papa w
rozmowie z tobą wyraził jakieś podejrzenie?
 Nie, nie wyobraża sobie, z jakiego powodu ktoś miałby zabić twego
stryja.
 Ja zresztą też. Może z wyjątkiem... Abla. Stryj Lambert nazwał go
tchórzem, bo boi się wchodzić do domu  Pod Wiązami".
 O ile ktokolwiek może to potwierdzić  rzekł Stacy.
 Czy widziałeś go kiedyś, jak wchodził do tego domu lub z niego
wychodził?
 Wolałbym o tym nie mówić  odparł odwracając wzrok.
 Musisz mi powiedzieć. Może jest niebezpieczny. Może to on jest
mordercÄ…!
Stacy wziÄ…Å‚ mnie w ramiona.
 Nie możesz tego wiedzieć, Polly.
 Wiem, co przeszłam i co się przytrafiło stryjowi Lambertowi 
powiedziałam.  Musisz mi to powiedzieć.
Stacy opuścił ręce.
 A więc dobrze. Widziałem go już kilka razy, jak wychodził z tego
domu.
 W takim razie nie boi siÄ™ go.
 Najwidoczniej.
RS
88
Pomyślałam o poprzednim wieczorze, kiedy obudziłam mężczyzn. Abel
był częściowo ubrany. Czy to on próbował mnie zgładzić? Czy to on zabił
stryja Lamberta?
 Opowiesz o tym komuś?  spytał Stacy. Zastanowiłam się chwilę.
Dlaczego jednak miałabym dokładać babce dalszych trosk? A papa miał już
dość zmartwień z powodu śmierci swego brata. Nie, nikomu nic nie powiem.
Ale moje zainteresowanie  Wiązami" zostało wzbudzone na nowo.
 Wszystko już w porządku, Stacy  rzekłam.  Resztę drogi mogę
przejść sama.
On jednak nie chciał o tym słyszeć.
 Odprowadzę cię tak daleko, żebym mógł widzieć, że dotarłaś do domu
cało. I proszę cię, zostań w domu.
RS
89
ROZDZIAA DZIEWITNASTY
Stajenni natychmiast wyruszyli w drogę, by wykopać grób dla Challenge i
przynieść moje siodło. Kiedy wkroczyłam do domu, właściciel zakładu
pogrzebowego właśnie wychodził. Przywiózł ciało stryja Lamberta w [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • policzgwiazdy.htw.pl