[ Pobierz całość w formacie PDF ]

małżeńskim zgodę między zięciem i teściem, natychmiast wybuchła ry-
walizacja. Dla Pompejusza stała się podejrzana potęga Cezara, a dla Ce-
zara nie do zniesienia pozycja Pompejusza. Ani pierwszy nie mógł ścier-
pieć równego sobie, ani drugi  wyższego od siebie. Co za niegodzi-
wość ! Obaj tak usilnie dążyli do jedynowładztwa, jak gdyby szczęście
wielkiego państwa nie mogło wystarczyć dla dwóch ludzi. A zatem po
raz pierwszy pękły więzy przymierza za konsulatu Lentulusa i Marcellu-
sa115. O stanowisko po Cezarze zabiegał senat, to znaczy Pompejusz,
a Cezar zgadzał się na to pod warunkiem, że wezmie się pod uwagę jego
kandydaturę na najbliższych komicjach. Niedawno dziesięciu trybunów
przy poparciu Pompejusza przyznało Cezarowi prawo ubiegania się zaocz-
nie o konsulat. Potem pod wpływem intryg tegoż samego Pompejusza
anulowano je: "Niech przyjdzie i ubiega się zwyczajem przodków". Ce-
zar, przeciwnie, domagał się zachowania pierwszej uchwały i oznajmiał,
że nie rozpuści wojska, jeśli nie będzie się jej przestrzegać. Zostaje więc
zaliczony w poczet wrogów. Oburzyło to Cezara i postanowił orężnie bro-
nić korzyści, które zdobył orężem.
Pierwszą areną wojny domowej była Italia, której zamki Pompejusz
obsadził słabymi załogami; lecz wszystko zajął Cezar nagłym uderzeniem.
Hasła bojowe zabrzmiały najpierw w Ariminum. Następnie Cezar wyparł
Libona116 z Etrurri, Termusa117 z Umbrii, Domicjusza118 z Korfinium.
Wojna skończyłaby się bez rozlewu krwi, gdyby mógł ująć Pompejusza
w Brundyzjum. I zatrzymałby go, lecz ten uciekł nocą mimo blokady
portu. Przykro mówić! Niedawny przywódca patrycjuszy, człowiek, który
rozstrzygał o wojnie i pokoju, uciekał na uszkodzonym i prawie bez-
bronnym okręcie poprzez to morze, dzięki któremu odbywał triumf. Lecz
ucieczka Pompejusza z Italii nie była bardziej haniebna niż ucieczka se-
natu z Rzymu. Cezar wszedłszy do miasta, które opuściła większość prze-
114
Mowa o tzw. pierwszym triumwiracie z r. 60.
115
L u c j u s z Korneliusz Lentulus Krus i Gajusz Klaudiusz
Marcellus, konsulowie z 49 r.
116
L u c j u s z Skryboniusz Libon, dowódca Pompejusza.
117
Kwintus Minucjusz Termus, legat Pompejusza.
118
L u c j u s z Domicjusz Ahenobarbus, konsul z r. 54, wyznaczony
przez senat na następcą Cezara w Galii, zginął pod Farsalos w 48 roku.
rażonych mieszkańców, sam siebie mianował konsulem. Wcześniej niż
całe państwo zagarnął nienaruszalny dotąd skarbiec państwowy, majątek
i ojcowiznę narodu rzymskiego, a ponieważ trybunowie ociągali się
z otwarciem, kazał go rozbić 119.
Skoro Cezar odparł i zmusił Pompejusza do ucieczki, wolał wpierw
uporządkować sprawy prowincji niż go ścigać. Sycylię i Sardynię, które
gwarantowały dowóz żywności, zajął za pośrednictwem swoich legatów.
Nie było wrogów w Galii, gdzie sam zaprowadził spokój. Lecz Marsylia
odważyła się zamknąć bramy wodzowi, który maszerował tędy do wojsk
Pompejusza w Hiszpanii. Nieszczęsna, pragnąc pokoju, z obawy przed
wojną wikła się w wojnę. Ponieważ zaś silne mury dawały jej bezpie-
czeństwo, Cezar nakazał ją zdobyć mimo swojej nieobecności. Miasto Gre-
czynków, wcale nie tak jak wskazuje jego zdrobniała nazwa, odważyło
się przerwać fortyfikacje, podpalić machiny, a także stoczyć bitwę mor-
ską; lecz Brutus, który otrzymał rozkaz prowadzenia tej wojny, zwy-
ciężył ich i całkowicie ujarzmił na lądzie i morzu. Wkrótce po kapitulacji
zabrał im wszystko oprócz wolności, którą cenili najwyżej 120.
121
Wojna prowadzona w Hiszpanii z Petrejuszem i Afraniuszem , lega-
tami Gneusza Pompejusza, toczyła się ze zmiennym dla obu stron szczę-
ściem, lecz bez rozlewu krwi. Cezar starał się otoczyć legatów i odciąć
od miasta Ilerdy, gdzie rozbili obóz nad rzeką Sikoris. Tymczasem wio-
senny przybór rzeki przeszkodził mu w dowozie żywności, na skutek cze-
go w jego obozie wybuchł głód i oblegający sam znalazł się jakby w oblę-
żeniu. Gdy rzeka wróciła do spokojnego biegu i otworzyła drogę do pól,
na których można było zbierać paszę i toczyć boje, znowu natarł gwałtow-
nie, dopędził wycofujących się do Celtyberii, otoczył ich szańcem i wa-
łem, przez co odciął im wodę i tak zmusił do kapitulacji. W ten więc
sposób zajął Hiszpanię bliższą, a niebawem i dalszą. Cóż bowiem mógł
zdziałać jeden legion, po klęsce pięciu? Gdy przeto Warron dobrowolnie
się wycofał, Gades, cieśnina, Ocean, słowem, wszystko poddało się szczę-
ściu Cezara.
A jednak Fortuna odważyła się w Ilirii i w Afryce zdziałać coś na
niekorzyść nieobecnego wodza, aby przez klęski niejako celowo nadać
jego powodzeniu więcej blasku. Albowiem Dolabella i Antoniusz122 na
119
Skarbiec znajdował się w świątyni Saturna. Relacja ta, zgodna z wieloma
innymi zródłami, jest sprzeczna z twierdzeniem samego Cezara, że konsul Lentulus
zostawił drzwi do skarbca otwarte.
120
Marsylia jak wszystkie prowincje opowiedziała się po stronie senatu. Upadła
po pięciu miesiącach oblężenia.
121
Marek Petrejusz wraz z Markiem Terencjuszem Warronem dyspono-
wali w Hiszpanii płdn. czterema legionami, zaś Lucjusz Afraniusz w Hisz-
panii półn.  trzema.
122
Publiusz Korneliusz Dolabella, legat Cezara i dowódca floty
rozkaz Cezara zajęli cieśniny Morza Adriatyckiego; pierwszy rozbił obóz
123
na wybrzeżu iliryjskim, drugi  kuryktyckim . Pompejusz zaś władał
124
już na wielkich obszarach morza. Jego poseł Oktawiusz Libon otoczył
nagle tamtych dwóch potężną armią marynarzy. Głód zmusił Antoniusza
l25
do poddania się. Tratwy, jakie Bazylus z braku okrętów wysłał mu na
pomoc, również zostały pochwycone jakby w sidła dzięki nieznanej tech-
nice wspierających Pompejusza Cylicyjczyków, którzy poprzeciągali w mo-
rzu liny. Dwie jednak tratwy uwolnił przypływ morza. Jedna, która wio-
zła Opiterginów126, osiadła na mieliznie i pozostawiła dla potomnych [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • policzgwiazdy.htw.pl