[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wydaje siÄ™ być bardzo odlegÅ‚y od analogicznych postaw i zachowaÅ„ charakte­
ryzujących współczesne społeczeństwa postindustrialne. Obserwujemy w nich
obecnie bardzo ciekawe procesy, zwiÄ…zane z czasem, Å›wiadczÄ…ce o ksztaÅ‚towa­
niu siÄ™ nowej, wspólnej, globalnej czasowoÅ›ci. Pewne z tych zjawisk widocz­
ne są we współczesnym społeczeństwie amerykańskim. Dlatego też sądzę, że
warto pracę na temat stosunku do czasu Polaków zamknąć uwagami na temat
czasu w życiu codziennym Amerykanów.
2
Warto odwoÅ‚ać siÄ™ tu również do interesujÄ…cego artykuÅ‚u Zygmunta Baumana, który wskazu­
je na podobne uwarunkowania zarówno przcdindustrialnego spoteczeństwa chłopskiego, jak i
społeczeństwa komunistycznego.W pierwszym wypadku zależność od przyrody, w drugim - od
systemu prowadzÄ… do podobnych efektów: poczucia niepewnoÅ›ci, nieprzewidywalnoÅ›ci rzeczy­
wistości oraz braku kontroli nad otoczeniem (Bauman. 1979; Tarkowska, Tarkowski, 1990).
144
Epilog: Czas w życiu codziennym Amerykanów
Przybysz z Polski, nawet niezle obeznany z licznymi pracami na temat sto­
sunku Amerykanów do czasu, w życiu codziennym i w bezpoÅ›redniej obser­
wacji zostaje zaskoczony mnóstwem odmiennych od własnego doświadczenia
zjawisk To co przede wszystkim rzuca siÄ™ w oczy, to inny rytm życia spoÅ‚ecz­
nego inna organizacja życia zbiorowego, którego nie przerywa noc, weekend
czy Å›wiÄ™to Ale chyba najciekawsze i najbardziej uderzajÄ…ce przybysza z kra­
ju w którym czas w bardzo maÅ‚ym stopniu peÅ‚ni funkcje zasady porzÄ…dkujÄ…­
cej nieprzewidywalne życie zbiorowe (a także prywatne), gdzie planowanie
w skali spoÅ‚ecznej i w skali prywatnej jest wÅ‚aÅ›ciwie niemożliwe - otoz najbar­
dziej interesujÄ…ce okazaÅ‚y siÄ™ ciÄ…gÅ‚e wysiÅ‚ki Amerykanów na rzecz porzÄ…dko­
wania czasu, nieustanne stosowanie rozkÅ‚adów czasu, planowanie, wybiega­
nie myÅ›lÄ… w przyszÅ‚ość w każdej niemal sytuacji, przy każdej okazji. Tego ro­
dzaju działania i ich efekty były doskonale widoczne w życiu codziennym, nie
tylko w kontaktach oficjalnych, zawodowych, ale i w życiu prywatnym.
RozkÅ‚ad zajęć jest staÅ‚ym elementem wyposażenia nie tylko biura, ale i do­
mu, porzÄ…dkujÄ…cym i koordynujÄ…cym życie jednostki i rodziny. Bez kalenda­
rza Å›ciennego zawierajÄ…cego dla każdego dnia obszernÄ… przegródkÄ™ wypeÅ‚nia­
ną planowanymi na dany dzień zajęciami, trudno sobie wyobrazić kuchnię
amerykańskiej pani domu. Podręczny, kieszonkowy rozkład zajęć towarzyszy
Amerykaninowi wszÄ™dzie, a rozmaitość ram czasowych, w jakich można pla­
nować swe zajęcia jest zdumiewająca. Każdy sklep papierniczy oferuje takie
rozkÅ‚ady zajęć - terminarze, pomagajÄ…ce porzÄ…dkować czas przyszÅ‚y w wymia­
rze tygodniowym, miesięcznym, trzy- lub czteromiesięcznym, półrocznym,
rocznym, dwuletnim itd.
AmerykaÅ„ski student z rocznym wyprzedzeniem zna nie tylko tytuÅ‚y wykÅ‚a­
dów i nazwiska wykładowców, ale i dokładne miejsce oraz dzień i godzinę
odbywania siÄ™ zajęć. Wyjazdy wakacyjne czy inne imprezy zbiorowe lub indy­
widualne planowane są z dużym wyprzedzeniem w czasie i z wielką szczegó-
łowością.
Dzieci wdrażane sÄ… do planowania swego czasu od najmÅ‚odszych lat, a wÄ…­
tek zdobywania umiejętności gospodarowania czasem jest ważnym elementem
edukacji szkolnej. Na poczÄ…tku roku szkolnego otrzymujÄ…  Kalendarz wyda­
rzeń szkolnych", z dokładnym wyodrębnieniem dni wolnych oraz wszelkich
wydarzeń i imprez planowanych w ciągu roku. Bardzo zle widziane i oceniane
145
są spóznienia, będące wszak świadectwem braku umiejętności panowania nad
swym czasem. W gospodarowaniu czasem nie ma miejsca na niespodzianki, na
wydarzenia nieprzewidziane; wszystko jest z góry zaplanowane. Zebrania na­
ukowe koÅ„czÄ… siÄ™ w dokÅ‚adnie przewidzianym terminie, niezależnie od rozwo­
ju dyskusji, nierzadko przerywajÄ…c jÄ… w najciekawszym miejscu. Zaplanowa­
ny porządek czasu ma zapobiec jego marnotrawstwu; czas jest wartością
nadrzędną, którą się ceni i szanuje.
Zaobserwowane działania na rzecz rozwijania umiejętności planowania
i porządkowania czasu wydają się dobrze potwierdzać znaną tezę na temat
swoistej dla spoÅ‚eczeÅ„stwa amerykaÅ„skiego (lub co najmniej dla pewnych je­
go warstw i segmentów ') orientacji na przyszłość. Bezpośrednia, najbliższa,
konkretna przyszłość - powiada jeden z autorów - jest tym, co najbardziej
interesuje Amerykanina (Rifkin, 1987:64). Działania na rzecz panowania nad
czasem, podporządkowania go sobie odnoszą się do tak właśnie ujętej
przyszłości.
Nieograniczona wiara w przyszłość i postęp, generalny optymizm wobec
przyszłości, orientacja na przyszłość należą do steroetypowego wizerunku
Amerykanina (Billington, 1966; Stewart 1972; Althen, 1988), a z drugiej stro­
ny znajdujÄ… mocne oparcie w wynikach badaÅ„ socjologicznych, antropologicz­
nych, psychologicznych, (Kluckhohn, Strodtbeck, 1961; Gonzales, Zimbardo,
1985). Jak stwierdziÅ‚ pół żartem w prywatnej rozmowie socjolog John Robin­
son, autor książki How Americans Use Time (1977), żyjÄ… oni wyÅ‚Ä…cznie przy­
szÅ‚oÅ›ciÄ…, nie tylko bez przeszÅ‚oÅ›ci, ale i bez terazniejszoÅ›ci. To nieco parado­
ksalne stwierdzenie znalazÅ‚o potwierdzenie np. w potocznej obserwacji obcho­
dzenia Å›wiÄ…t przez Amerykanów. Poprzedza je nieproporcjonalnie dÅ‚ugi, roz­
ciągnięty w czasie okres planowania, oczekiwania i przygotowań, czemu
sprzyja i co wydatnie podsyca rynek i handel. Same święta stają się w końcu
tylko krótkim zakoÅ„czeniem dÅ‚ugiego, emocjonujÄ…cego okresu poprzedzajÄ…ce­
go, przez co przedświąteczne przygotowania robią się ważniejsze niż samo
święto. Układ ten wydaje się szczególnie zaskakujący przybyszowi z kraju,
w którym nie celebruje się tak przygotowań do świąt, natomiast świętuje się
długo i solennie.
1
Wiele z zamieszczonych tu obserwacji odnosi się do stylu życia amerykańskiej klasy średniej
i wÅ‚aÅ›ciwego jej stosunku do czasu. Na temat różnic stosunku do czasu, a zwÅ‚aszcza do przyszÅ‚o­
ści poszczególnych klas społecznych w społeczeństwie amerykańskim bardzo ciekawie pisze Ban-
field (1974, rozdział The Imperatives of Class), o odmienności rytmów czasu i stosunku do czasu
w różnych regionach Stanów Zjednoczonych wspominają Levine i Wolff (1985), na temat roli
czynników rasowych por. Henry (1965). Z racji bardzo szkicowego charakteru niniejszego tekstu
nie mogłam tej ważnej problematyki tu uwzględnić.
146
Z orientacjÄ… na przyszÅ‚ość w kulturze amerykaÅ„skiej wiąże siÄ™ wartość no­ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • policzgwiazdy.htw.pl