[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Chciałabym znosić [dla Niego] największe cierpienia, nawet wtedy, gdyby miał o nich nie
wiedzieć (RiW 57).
Nie chcę gromadzić zasług, by dzięki nim otrzymać Niebo, chcę trudzić się jedynie z miłości
do Ciebie, jedynie po to, by sprawić Ci radość, by pokrzepić Najświętsze Twoje Serce,
ocalając dla Ciebie dusze, które kochać Cię będą na wieczność (M6).
Zawsze pragnęłam jedynie tego, by sprawiać dobremu Bogu radość. Gdybym starała się
gromadzić zasługi, to teraz żyłabym w rozpaczy (RiW 57).
* * *
Miłość widzi rzeczy w prawdzie, a zarazem jest ślepa. Nie dostrzega przeszkód.
Miłość może wszystko, rzeczy zupełnie niemożliwe nie wydają się jej trudne (LT 65).
To prawda, że  dla miłości nie ma rzeczy niemożliwych, gdyż sądzi, że możliwe jest dla niej
wszystko i że wszystko jej wolno ... Roztropność ludzka, przeciwnie, drży co chwilę i nie
Å›mie, by tak rzec, uczynić kroku (Rkp A 75v°).
Serce, które kocha, trudzi się z miłością, czyli żarliwie: biegnie, leci, dla niego możliwe jest
wszystko, nie powstrzyma go nic (RiW 75).
Miłość doda wam skrzydeł (RD 5).
Jak dobrze jest trudzić się wyłącznie dla Jezusa, jedynie dla Niego! Ach, w sercu nie ma
wtedy pustki, czujemy siÄ™ lekko... (LT 95)
Posłuchajmy, jak Teresa podkreśla z naciskiem potrzebę hojności, którą żywi się miłość.
Nie odmawiajmy Jezusowi niczego! (LT 85)
Jakże więc dałby się zwyciężyć w hojności? (LT 226)
Ponieważ Bóg jest tak hojny wobec mnie, chcę być równie hojna wobec Niego (RD 1).
Zapytano ją raz, czy zdarzyło się jej odmówić Bogu. Odpowiedziała:
 Nie, nie pamiętam, bym Mu czegoś odmówiła. Począwszy od trzeciego roku życia,
starałam się nie odmawiać Mu niczego, o co mnie prosił (OR, świadectwo Marii od
Eucharystii).
Wierz mi, nie czekaj nigdy na jutro, by zacząć stawać się świętą (OR, świadectwo Marii od
Eucharystii).
Myślałam dziś o przeszłości, o akcie odwagi, na który zdobyłam się kiedyś w noc Bożego
Narodzenia, i przyszła mi na myśl pochwała, jaką usłyszała Judyta:  Wykazałaś się męską
odwagą i umocniło się twoje serce . Wielu mówi:  Nie potrafię się zdobyć na tę ofiarę .
Niech więc podchodzą do tego jak ja  energicznie. Dobry Bóg nigdy nie odmawia tej
pierwszej łaski, która dodaje odwagi. Wówczas serce od razu się umacnia i kroczy od
zwycięstwa do zwycięstwa (OR, 8 sierpnia, 3).
To, co przyciąga światło i pomoc Boga, kiedy mamy za zadanie prowadzić lub wspierać
innych, to fakt, że nie opowiadamy im o własnych troskach, w nadziei, że to przyniesie nam
ulgę. Zresztą wcale nam to nie ulży, gdyż, miast ukoić, coś takiego nas tylko rozpali (OR, 16
września).
Dobremu Bogu, który tak nas kocha, jest już wystarczająco przykro, że na czas próby musi
nas zostawić na ziemi, byśmy Go jeszcze zamęczali powtarzaniem, jak bardzo jest nam tu zle.
Starajmy się wyglądać na takich, którzy po prostu nie zwracają na to uwagi! (RiW 58)
Nawet wtedy, kiedy nic nie rozumiem z wydarzeń, uśmiecham się i mówię [Mu]:  dziękuję .
Dobremu Bogu okazuję nieustannie promienność. Nie trzeba w Niego wątpić, byłby to brak
delikatności. Nie, nigdy nie  przeklinajmy Opatrzności, przeciwnie, okazujmy Jej zawsze
wdzięczność (RiW 72).
Gdyby Bóg dał nam we władanie wszechświat, z wszystkimi jego skarbami, to i tak nie
można by tego porównać z najmniejszym cierpieniem [znoszonym z powodu Jezusa]. Bo co
za łaska, kiedy rano nie mamy żadnego zapału, żadnej siły do czynienia dobra! Wtedy trzeba
przyłożyć siekierę do pnia. Odtąd, miast zbierać liche zdzbła, wydobywamy same diamenty.
Jakaż z tego korzyść pod wieczór! Choć bywa i tak, że na te skarby machamy ręką.
Przychodzi trudna chwila, opada nas pokusa, aby wszystko porzucić. Lecz wystarczy uczynić
akt miłości, choć możemy jej nie odczuwać, i wszystko się naprawia, i więcej! Jezus zaś się
uśmiecha... (LT 65)
Jedynie On jest czarujący, w całym tego słowa znaczeniu. Chce pokazać swojej  piłce , że
uległaby złudzeniu, gdyby zaczęła szukać gdzie indziej cienia piękna, myląc je z Pięknem
rzeczywistym. (...)
Jakże jest On bosko delikatny, nie pozwalając mi przywiązać się do niczego, co stworzone.
Wie dobrze, że gdybym doznała choć odrobiny szczęścia, to przylgnęłabym do niej,
wkładając w to wszelką energię, wszystką moc serca. Więc odmawia mi tej odrobiny. Woli
zostawić mnie w ciemnościach niż dopuścić do mnie światło złudnego promienia, który nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • policzgwiazdy.htw.pl