[ Pobierz całość w formacie PDF ]

odpowiedniego męża. W któryś weekend przyjaciółka poprosiła, żebym
pojechała z nią na przyjęcie do Alnburgh, rodowej posiadłości earla
Hawksworth  skrzywiła się.  Moja matka była zachwycona.
Philippe zebrał talerze na tacę i zapalił świece w latarenkach na
stole. Gdy wyszedł, Juliet znów usiadła.
 Zakochałam się w tym miejscu  mówiła, sięgając po kieliszek. 
Był środek lata i Alnburgh wyglądało bardzo romantycznie. Wszystko
tam kręciło się wokół Ralpha. Był przystojny, ciągle się śmiał i przez
cały czas w jednej ręce trzymał butelkę szampana, a drugą obejmował
jakąś półnagą blondynkę.  Urwała i sięgnęła po kieliszek.  Przyjęcie
trwało trzy dni. Kiedy w końcu wróciłam do domu, rodzice byli wściekli
 roześmiała się pustym śmiechem  dopóki im nie powiedziałam, że
jestem zaręczona. Wydawało mi się, że jestem w nim zakochana. Ale tak
naprawdę zakochałam się w zamku, w szampanie, w wolności. Szkoda
tylko, że gdy to zrozumiałam, było już za pózno. Leo przyjechał na
ślub&
Urwała. Sophie, z charakterystycznym dla siebie współczuciem
i życzliwością, położyła rękę na jej ramieniu. Ze wszystkich emocji
kłębiących się w głowie Kita w tej chwili na pierwszy plan wybiła się
wdzięczność. Sophie przejęła odpowiedzialność za uczucia Juliet, dzięki
czemu on mógł sobie pozwolić na to, by po prostu chłonąć fakty
dotyczące jego własnej, bolesnej historii. Tak było mu łatwiej.
 To było okropne  mówiła Juliet martwym głosem.  Był
pierwszym drużbą Ralpha i przyjechał dopiero rankiem przed ślubem,
więc po raz pierwszy zobaczyłam go, idąc przez kościół. Miałam
wrażenie, jakby jakaś część mojej duszy go rozpoznała i od razu
wiedziałam, bez żadnych wątpliwości, że wychodzę za niewłaściwego
mężczyznę.
Nad stołem Sophie napotkała wzrok Kita i na jej twarzy pojawił się
przelotny uśmiech. Ona również przyjechała do Alnburgh, udając
dziewczynę Jaspera.
 I co zrobiłaś?  zapytała cicho, znów odwracając wzrok.
Juliet wzruszyła ramionami.
 Nic. Zrobiłam to, co każda dobrze wychowana dziewczyna
zrobiłaby na moim miejscu: złożyłam przysięgę, mówiłam, co trzeba, na
przyjęciu, a potem pojechałam w podróż poślubną i starałam się być
dobrą żoną, ale to małżeństwo było katastrofą. Ralph nie zamierzał
rezygnować z przyjęć i półnagich blondynek, a ja przekonałam się, że
Alnburgh nie jest nawet w części tak romantyczne zimą. Byłam pewna,
że umrę albo z zimna, albo z samotności.
W ciepłym zmierzchu Sophie przyciągnęła kolana do piersi.
 Znam to uczucie. Spędziłam tam tylko dwa tygodnie, ale przez
cały czas nie potrafiłam przestać myśleć o tym, jak mi zimno.
 Mów dalej.  Głos Kita był chropawy jak żwir.
 Potem Leo wrócił do domu.  Juliet westchnęła i zwiesiła głowę.
 Jeśli powiem, że nie sposób było powstrzymać tego, co się działo
między nami, będzie to brzmiało, jakbym próbowała się
usprawiedliwiać. Ale tak to wyglądało.
Nie musisz mi tego mówić, pomyślał Kit ze znużeniem. Gdyby był
lepszym człowiekiem, zapewne powiedziałby to na głos, żeby przekazać
Juliet, że on również nie potrafił oprzeć się pokusie, tak jak ona i Leo.
Nie zrobił tego jednak. Siedząca naprzeciwko niego Sophie oparła
policzek na kolanach. Przypomniał sobie, jak w końcu obydwoje poddali
się pragnieniu w wielkim, starym, zakurzonym łożu z baldachimem.
 Mieliśmy trzy tygodnie, a potem Leo znów musiał wyjechać.
Przysięgliśmy sobie, że to będzie koniec, cudowna jednorazowa
przygoda bez żadnego ciągu dalszego. Postanowiliśmy, że nie będziemy
do siebie pisać ani kontaktować się w inny sposób, toteż  jej głos
załamał się  gdy przekonałam się, że jestem w ciąży, nie miałam jak go
o tym zawiadomić.
Po raz pierwszy, odkąd zaczęła mówić, Juliet spojrzała wprost na
Kita. Wyraz jej twarzy był przepraszający i bezradny.
 Nawet nie wiedziałam, gdzie on jest. Wtedy już służył w SAS-ie
i wszystko, co robił, było objęte ścisłą tajemnicą. Byłam przerażona.
Czułam się okropnie, dlatego Ralph szybko odgadł, że jestem w ciąży.
Był szczęśliwy. Nawet przez chwilę nie przyszło mu do głowy, że to nie
jego dziecko.
 I nie pomyślałaś, że powinnaś mu o tym powiedzieć?  zapytał
Kit bezbarwnie.
 Oczywiście, że pomyślałam. O niczym innym nie myślałam. Ale
zle się czułam, a Leo nie było. Nie wiedziałam, co zrobić, więc nie
zrobiłam nic.
Philippe przyniósł kolejne dania i postawił je na stole, nie zważając
na wyrazne napięcie w powietrzu. Kit zaczekał na wyjście służącego,
a potem popatrzył na matkę oczami jak dwa lasery i zapytał
niebezpiecznie cichym głosem:
 I jak długo nic nie robiłaś?
 Miałeś jakiś rok, gdy Leo wrócił.  Juliet wciąż unikała jego
wzroku. Zdjęła pokrywkę z terakotowego naczynka i powoli mieszała
łyżeczką zawartość.  Wcześniej plan był taki, że Leo przejmie
zarządzanie zamkiem, gdy wyjdzie z wojska, ale wszystko się zmieniło.
Ralph uważał cię za swojego syna, a Leo czuł się winny, że miał romans
z żoną brata i nie potrafił się zdobyć na to, by odebrać mu również
dziecko i dom.
Jej ręka drżała. Kuskus rozsypał się po stole. Podniosła głowę
i spojrzała na Kita.
 Oddał mu Alnburgh bez wahania, ale nie potrafiliśmy
zrezygnować z siebie nawzajem.
 Zatem porzuciłaś nas, żeby być z nim.  W świetle świec twarz
Kita przypominała maskę. Tylko skaleczenia świadczyły o tym, że jest
człowiekiem z krwi i kości.  A może po prostu zapomniałaś zabrać
mnie ze sobą?
Sophie czuła dudnienie w skroniach. Miała wielką ochotę zamknąć
oczy i zasłonić uszy jak dziecko, z nadzieją, że to wszystko zniknie.
 Och, Kit, to nie było takie proste.  W głosie Juliet po raz
pierwszy zabrzmiały surowe emocje.  Wiesz, że nie odeszłam od razu.
Próbowaliśmy przestać się widywać, ale w głębi duszy oboje
wiedzieliśmy, że to się nie uda. I w końcu przestaliśmy się czuć winni.
Leo często wyjeżdżał za granicę, w miejsca, o których czytałam
w gazetach i których nazwy kojarzyły się wyłącznie z przemocą
i terrorem. To wszystko było kuszeniem losu. Wychodził cało z kolejnej
misji, kolejnego oblężenia, kolejnej strzelaniny i wracał do mnie, by
świętować to, że wciąż żyje.
Przez twarz Kita przebiegł grymas.
 Ale po Falklandach było inaczej. Leo się zmienił. Nie mógł już
dłużej robić tego, co robił. Na jakiś czas wysłano go na Gibraltar. Wtedy
kupił ten dom, żeby tu przyjeżdżać na odpoczynek, gdy będzie miał
wolne. Zdecydował, że przeprowadzi się tu na stałe i chciał, żebyśmy
zamieszkali razem z nim. Obydwoje.
Przez chwilę Kit nic nie mówił. Gdzieś daleko zaszczekał pies.
 I co się potem stało?
Juliet wzięła głęboki oddech.
 Nie czuł się dobrze, kiedy wrócił z Falklandów. Nie mógł spać
i zauważył różne objawy. Myślał, że poczuje się lepiej, kiedy przyjedzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • policzgwiazdy.htw.pl